Salwador pierwszym państwem na świecie, które kupiło Bitcoina?

Salwador stał się pierwszym krajem, który nabył kryptowalutę w wysokości 200 BTC. Według prezydenta Nayiba Bukele ‘a, to środkowoamerykańskie państwo zamierza przeprowadzać kolejne transakcje. Obywatele Salwadoru są jednak sceptycznie nastawieni do zapowiedzi prezydenta.

Bitcoin walutą narodową Salwadoru

7 września Bitcoin oficjalnie stał się narodową walutą Salwadoru, który w tym momencie posiada w swoim portfelu już 400 BTC. Zgodnie ze słowami Nayiba Bukele ‘a, ma to wpłynąć na oszczędności obywateli mieszkających poza granicami państwa – pozwoli im uniknąć prowizji od milionów dolarów, jakie każdego roku są wysyłane do kraju.

Zaoszczędzenie 400 mln dolarów

Salwadorczycy żyjący za granicą regularnie wysyłają do swoich domów pieniądze – tylko w zeszłym roku łączna kwota osiągnęła niemal 6 miliardów dolarów. Wartość ta jest równa 23% Produktu Krajowego Brutto Salwadoru, stanowi więc sporą sumę.

Nayib Burkele, pełniący urząd prezydenta tego środkowoamerykańskiego państwa od 2019 roku, w sierpniu wypowiedział się na temat Bitcoina. Według niego zakup kryptowaluty przez Salwador pozwoli na zaoszczędzenie kwoty bliskiej 400 milionom dolarów – które do tej pory wydawano na prowizje za wysyłanie pieniędzy do kraju.

Sceptycyzm obywateli Salwadoru

Niedawno przeprowadzone sondaże pokazują, że Salwadorczycy nie pałają zbytnim entuzjazmem do pomysłu prezydenta. Obawiają się zalegalizowania BTC jako waluty narodowej, a za główną wadę podają zmienność oraz ryzyko, jakie się z nią wiąże. Obywatele zorganizowali nawet protesty – wiele osób wyszło na ulice tego środkowoamerykańskiego kraju, aby sprzeciwić się nowej ustawie, którą przegłosowano bez jakiejkolwiek konsultacji ze społeczeństwem.

Dwie strony medalu

Krytycy uważają, że kryptowaluta narazi na straty biedniejszą warstwę obywateli oraz przyczyni się do zwiększenia ryzyka finansowego i regulacyjnego różnych instytucji finansowych, a nawet ułatwi finansowanie terroryzmu czy pranie pieniędzy. Tymczasem zwolennicy BTC przedstawiają go jako upragnioną innowację, pozwalającą uniezależnić się od kaprysów wielu rządów oraz zaoszczędzić pieniądze.

Ogłoszenie ustawy spowodowało, że obligacje Salwadoru znalazły się pod znakiem zapytania, a agencja Moody’s obniżyła wiarygodność kredytową tego środkowoamerykańskiego państwa.