Forum
Shell Business Operations - Zarobki, Opinie, Praca
Cytat z Gość data 13 listopada, 2020, 11:46 amPrzeglądam oferty pracy i natrafiłem na firmę Shell Business Operations, czy ktoś może podzielić się swoją opinią na temat warunków współpracy oraz jaka panuje u nich atmosfera?
Przeglądam oferty pracy i natrafiłem na firmę Shell Business Operations, czy ktoś może podzielić się swoją opinią na temat warunków współpracy oraz jaka panuje u nich atmosfera?
Cytat z Gość data 10 grudnia, 2021, 10:04 pmZdecydowanie odradzam pracę w Shellu. Choć płacą nienajgorzej, to nie opłaca się w zamian za ciągłe nadgodziny, nadmierny stres, sprytnie ukryty mobbing pracowniczy, brak zrozumienia ze strony szefostwa, chorą atmosferę. Nie dość że sama praca nie jest ciekawa i stanowi zaledwie drobny wycinek całego procesu, o którym nie za wiele się wie nawet wśród osób długo zatrudnionych, to jeszcze są wymagania jak z kosmosu, pomimo że menedżerowie sobą nie za wiele prezentują. W kwestii menedżerów są bezwględnie posłuszni swoim przełożonym i współdziałają razem w celu zaszczucia pracownika, tak aby czuł strach i pracował naokrągło. Nadgodziny są jedynie do odbioru, ale nie ma kiedy je wybrać, bo jest tyle pracy, że szef nie puszcza, ale jednocześnie ciągle nagabuje żeby z nich zejść, bo HRy krzyczą. Poza Shellem się tego nie mówi, ale wewnątrz Shella wszyscy wiedzą, że w Shellu jest najwięcej chorób psychicznych. Tu się po prostu nie dba o ludzi, wręcz nimi pomiata,nieistotne są ich plany i aspiracje, organizuje się akcje żeby byli posłuszni, włączając w to innych ludzi lub robiąc z nich pośmiewisko. Zagrywki są bardzo tanie aczkolwiek skrzętnie ukrywane. Są po prostu tzw. ludzie zaufani, którzy pomagają w tego typu kwestiach. Wiem, że wszystko co piszę wydaje się nieprawdopodobne, ale gdybym sama nie przeżyła i nie była tak wkurzona na Shella, nie pisałabym o tym. Ku przestrodze piszę tą wiadomość, choć pewnie będą się starali mnie zagłuszyć i wyciszyć na tym forum. Pamiętajcie, niech Was nie skusi praca w Shellu, będziecie 100 razy bardziej szczęśliwi w małej polskiej firmie niż tu. To piekło.
Zdecydowanie odradzam pracę w Shellu. Choć płacą nienajgorzej, to nie opłaca się w zamian za ciągłe nadgodziny, nadmierny stres, sprytnie ukryty mobbing pracowniczy, brak zrozumienia ze strony szefostwa, chorą atmosferę. Nie dość że sama praca nie jest ciekawa i stanowi zaledwie drobny wycinek całego procesu, o którym nie za wiele się wie nawet wśród osób długo zatrudnionych, to jeszcze są wymagania jak z kosmosu, pomimo że menedżerowie sobą nie za wiele prezentują. W kwestii menedżerów są bezwględnie posłuszni swoim przełożonym i współdziałają razem w celu zaszczucia pracownika, tak aby czuł strach i pracował naokrągło. Nadgodziny są jedynie do odbioru, ale nie ma kiedy je wybrać, bo jest tyle pracy, że szef nie puszcza, ale jednocześnie ciągle nagabuje żeby z nich zejść, bo HRy krzyczą. Poza Shellem się tego nie mówi, ale wewnątrz Shella wszyscy wiedzą, że w Shellu jest najwięcej chorób psychicznych. Tu się po prostu nie dba o ludzi, wręcz nimi pomiata,nieistotne są ich plany i aspiracje, organizuje się akcje żeby byli posłuszni, włączając w to innych ludzi lub robiąc z nich pośmiewisko. Zagrywki są bardzo tanie aczkolwiek skrzętnie ukrywane. Są po prostu tzw. ludzie zaufani, którzy pomagają w tego typu kwestiach. Wiem, że wszystko co piszę wydaje się nieprawdopodobne, ale gdybym sama nie przeżyła i nie była tak wkurzona na Shella, nie pisałabym o tym. Ku przestrodze piszę tą wiadomość, choć pewnie będą się starali mnie zagłuszyć i wyciszyć na tym forum. Pamiętajcie, niech Was nie skusi praca w Shellu, będziecie 100 razy bardziej szczęśliwi w małej polskiej firmie niż tu. To piekło.